Uwielbiam plebiscyt „must have” za to, że nie jest typowym konkursem nastawionym na rywalizację. Tu nie chodzi o zajęcie pierwszego, drugiego czy trzeciego miejsca. Wszystkie wyróżnione produkty są równie ważne. Zamiast stresującego współzawodnictwa, mamy przyjazną przestrzeń, w której docenia się projektantów i producentów. Plebiscyt sprzyja nawiązywaniu współpracy wewnątrz branży i jej rozwojowi, a nie walce o bycie najlepszym.
Ponadto przepadam za samymi wystawami plebiscytu „must have”. Co roku spędzam na nich mnóstwo czasu. Dyskretnie przyglądam się, jak odwiedzający, czyli potencjalni klienci, reagują na przedmioty zgromadzone na wystawie i (przyznaję się!) przysłuchuję się, co o nich mówią. „To jest fajne”, „czegoś takiego szukam”, „I love it” – miło słyszeć, jak pozytywnie różnorodna publiczność odbiera polski design.
Plebiscyt „must have” jest dla mnie barometrem, narzędziem podsumowującym i przewidującym sytuację na polskim rynku projektowym. Obserwując rozwój konkursu od początku jego powstania widać jak dynamicznie zmienił się i rozwinął obszar działań kreatywnych. „must have” to coroczne podsumowanie najciekawszych działań i produktów – branża projektowa w pigułce.
Plebiscyt „must have” to jedna z niewielu inicjatyw w Polsce, która pokazuje z coroczną regularnością stan polskiego wzornictwa. Szeroki przekrój produktów i kategorii pozwala plebiscytowi stanowić miarodajną soczewkę ducha czasów i wskazywać potencjalne kierunki rozwoju dla dizajnu. Zaprezentowane produkty opowiadają o tym, jak żyjemy, jakimi przedmiotami się otaczamy: na czym siedzimy, śpimy, czego używamy do mycia twarzy, jak karmimy nasze zwierzaki i czym otwieramy drzwi. „must have” stanowi również pole identyfikacji nowych wyzwań, jakie stawia nam rzeczywistość, a jednocześnie wskazuje możliwe odpowiedzi na nie. Jeśli spojrzymy wstecz na laureatów plebiscytu, możemy określić kluczowe momenty dla rozwoju nowych kategorii oraz punkty przełomowe pokazujące, jak w czasie zmieniały się nasze style życia.
„must have” to jeden z ważniejszych na polskim rynku plebiscytów dotyczących designu. Jego niezależność, a także Rada Ekspertów złożona z nieprzypadkowych osób (faktycznych ekspertów w dziedzinie wzornictwa, projektowania czy architektury), to potwierdzenie, że znak ten przyznawany jest projektantom i producentom, dla których niezwykle istotna jest wysoka jakość i dobry design.
Byliśmy bardzo zaskoczeni i szczęśliwi, gdy dotarła do nas wiadomość, że produkowana przez nas pościel została dostrzeżona i wyróżniona w plebiscycie. Od kilku lat obserwowaliśmy kolejnych laureatów, dlatego „must have” dla pościeli Liquid Memory jest dla nas informacją, że nasza praca, w którą wkładamy wiele serca, oraz kierunek w jakim rozwijamy firmę są słuszne i doceniane.
Udział w plebiscycie pozwolił nam dotrzeć do znacznie większego grona odbiorców, co przekłada się zarówno na sprzedaż wyróżnionego produktu, jak i rozpoznawalność całej marki FOONKA. Zwłaszcza tegoroczna edycja, dzięki ogólnodostępnej wystawie na terenie łódzkiej Manufaktury, sprawiła, że trafiły do nas osoby dla których był to pierwszy kontakt ze współczesnym, polskim wzornictwem.
„must have” to podsumowanie, wyróżnienie i szansa. Podsumowanie starań, prac i procesów wdrożeniowych – dla firmy, dla projektantów – nagroda za ciężką pracę. Utwierdzenie w przekonaniu, że warto wiele poświęcać w gonieniu marzeń. To Wyróżnienie, które przykuwa uwagę, zwraca świtała na znanych i nieznanych – nikt nie pyta o zasoby stojące za produktem – nagradza obiektywnie jego formę. Szansa dla każdego kto tworzy rzeczy piękne – na kopniaka do dalszego rozwoju!
Plebiscyt must have na najlepiej zaprojektowane polskie produkty jest najbardziej demokratycznym konkursem na świecie! Bowiem każdy, od manufaktury przez wiodącego producenta ma w nim równe szanse. Dla mnie bycie jurorem w tym plebiscycie jest zaszczytem obserwowania, jak zmienia się, dojrzewa i pięknieje nasza scena projektowa. Na przestrzeni blisko dziesięciu lat, kiedy nominuję produkty, dokonał się niesłychany postęp w podejściu polskich producentów do projektowania. Obecność designerów w procesie projektowym jest dziś oczywistością. To cieszy i sprawia, że z jeszcze większą uwagą podchodzę do wybierania tych najlepszych z najlepszych!