„Nie bądź nieśmiały, jeśli włożyłeś dużo pracy w projekt to pozwól mu iść dalej w świat”

Wywiad z Joanną Trelą, finalistka make me! 2019 i absolwentką Wzornictwa Przemysłowego na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Najbardziej lubi pracę z materiałami, takimi jak: drewno, metal, szkło, ceramika. Inspiruje ją natura i dawne rzemiosło.

 

Dziko żyjące pszczoły są równie sprawnymi zapylaczami jak pszczoła miodna, dlatego warto się nimi opiekować, uświadamiać o ich potrzebach i problemach związanych ze zmniejszającą się populacją. Chciałam, aby mój projekt miał nie tylko wartość projektową, ale również edukacyjną. Zależy mi na tym by pokazać, że opieka nad tymi owadami nie jest trudna, niebezpieczna, ani nie wymaga wysiłku. Moim celem było zaprojektowanie kolekcji ceramicznych domów dla różnych gatunków dzikich owadów zapylających. Zaletą materiału ceramicznego, nad najpopularniejszymi drewnianymi, jest trwałość i wodoodporność szkliwionej ceramiki. Jest ona również naturalną izolacją. OWADOM składa się z uniwersalnych modułów ceramicznych, które można uzupełnić elementami ze sklejki i liny. Kanelowanie umożliwia stabilne ustawienie modułu jeden na drugim, a także jego powieszenie na linie. Po obróceniu element ceramiczny służy jako dom dla owadów grzebiących w ziemi lub jako donica dla roślin. Frontowa ściana ze sklejki chroni owady przed deszczem i ptactwem. Poprzez moją pracę chcę oswoić ludzi z obecnością dzikich zapylaczy, oraz przyciągnąć potencjalnych opiekunów dzikich pszczół w miastach i nie tylko.

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

Motywem przewodnim Łódź Design Festival 2019 było „Dobre Życie”. Co ono dla Ciebie oznacza? Uważasz, że można je zaprojektować?


Joanna: Dla mnie dobre życie to szczere i proste życie. W zgodzie z samym sobą i otoczeniem. Bez zbędnego rozpraszania i pędu za nowinkami i modami. To życie, w którym otaczamy się dobrymi, inspirującymi ludźmi i przedmiotami. Czy można zaprojektować dobre życie? Nie wiem, czy można takie zaprojektować, ale można być wyczulonym na jego oznaki i je celebrować. Z tyłu głowy mam też hasło z plakatów Łódź Design Festival sprzed paru lat: „Design nie zbawi świata”. Nie zbawi, ale warto próbować.

 

Co zainspirowało Cię do stworzenia wyróżnionego w konkursie make me! projektu OWADOM?


Joanna: Niewiedza. Początkowo również moja. Zgłębiając temat pszczół i ich problemów, zauważyłam, że mam możliwość poprzez mój projekt przedstawić odbiorcom inne gatunki zapylaczy oraz ich pożyteczne działania. Przybliżyć je do człowieka. Osoby, z którymi rozmawiałam na temat tych owadów były często zaskoczone tym, jakie bogactwo gatunkowe występuje u pszczół. Popularyzowanie tej wiedzy było moim głównym celem. Sam materiał, ceramika, oraz moje wcześniejsze a nią doświadczenia były dla mnie inspirujące. Jej możliwości i właściwości sprawiły, że OWADOM ma taką formę.

 

Jak przebiegał proces tworzenia gotowego obiektu do wystawy?


Joanna: Prototypy wykonałam na uczelni, na krakowskiej ASP, a OWADOM jest moim projektem licencjackim. Każdy kto miał kiedyś do czynienia z ceramiką wie, że kluczowa jest cierpliwość… Moduły odlałam z ceramicznej masy lejnej, następnie wypaliłam, poszkliwiłam i wypaliłam powtórnie, to tak w skrócie. Fronty ze sklejki zostały wycięte laserem CNC.

 

Jak wygląda praca nad projektem w tym momencie? Czy będziesz go rozwijać?


Joanna: Na wiosnę mam zamiar zasiedlić moje OWADOMY i udokumentować ten proces. Poza tym mam w planach zaprojektować coś w rodzaju książeczki edukacyjnej. Ma ona krótko i zwięźle opowiedzieć o dzikich pszczołach. Będzie zawierać wskazówki jak dbać o dzikie pszczoły i jak stworzyć im dogodne warunki życia.

 

Czy planujesz wdrożyć swój projekt na rynek? Jakich inwestorów poszukujesz, z kim chciałabyś współpracować?


Joanna: Bardzo bym chciała. Głównym założeniem mojego projektu było, żeby był to produkt możliwy do wdrożenia i wytwarzania na większą skalę. Poszukuję inwestorów, którzy mają zaplecze ceramiczne, którzy tak jak ja dostrzegają potencjał OWADOMU. Chcę współpracować z osobami, które dzięki doświadczeniu w przemyśle pomogą mi wprowadzić produkt na rynek.

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

Pracujesz w tej chwili nad czymś innym?


Joanna: Aktualnie pracuję nad projektem wykorzystującym polską wełnę oraz zaczęłam wdrażać się w UX design. Dalej się uczę, w tym roku rozpoczęłam studia magisterskie, chcę zebrać jak najwięcej doświadczenia i wiedzy z różnych obszarów projektowania.

 

Czy uczestnictwo w finale i wystawa make me! okazały się pomocne? Jak postrzegasz udział w konkursie?


Joanna: Tak, konkurs make me! i cały festiwal jest świetną platformą do prezentacji swojego projektu. Po zakończeniu konkursu projekty finalistów dalej są promowane w mediach społecznościowych i nie tylko. Ten wywiad ze mną też jest na to dowodem. Jeśli nadarzyłaby się okazja, to z przyjemnością chętnie wzięłabym udział w make me! ponownie. Fajne doświadczenie.

 

Jakie masz plany zawodowe na, powiedzmy, pięć najbliższych lat?


Joanna: Ciężko powiedzieć, jestem otwarta. Nie planuję tak bardzo do przodu, bo nie wiem jakie możliwości będą się przede mną otwierać. Na razie na pewno mam zamiar w przeciągu najbliższych dwóch lat skończyć studia magisterskie, studiuję Wzornictwo na ASP w Krakowie. W międzyczasie chcę zbierać doświadczenie zawodowe. Projektowanie to moja pasja, ale jeszcze nie wiem jakim dokładnie obszarem projektowania będę się w przyszłości zajmować. Chciałabym po studiach pracować w studio projektowym, w którym będę mogła realizować projekty, w które wierzę.

 

Na co powinni zwracać największą uwagę młodzi, debiutujący projektanci? Jakiej rady mogłabyś udzielić osobom, które chcą zgłosić się do konkursu?


Joanna: Sama jestem młodą, debiutującą projektantką, więc ciężko mi udzielać rad. Na tym etapie mogę powiedzieć, że przede wszystkim trzeba próbować, w konkursach, w przeglądach portfolio itp. Jeśli sami nie zdecydujemy się wysłać swojego projektu, to nikt za nas tego nie zrobi. Nie bądź nieśmiały, jeśli włożyłeś dużo pracy w projekt to pozwól mu iść dalej w świat!

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

OWADOM – Obiekty wspierające owady zapylające, projekt: Joanna Trela / fot. z archiwum projektantki

Na koniec mamy dla Ciebie coś w rodzaju kwestionariusza:

 

Jeśli mógłbyś być autorem dowolnego projektu w historii ludzkości, co by to było?


Joanna: Ekspres do kawy.

 

Jak myślisz, jakiego przełomowego rozwiązania technologicznego dożyjesz? Czego najbardziej nie możesz się doczekać?


Joanna: Myślę, że podróżowanie stanie się jeszcze bardziej dostępne i szybsze, czego nie mogę się doczekać. Transport kolejowy powoli będzie rozwijał się w stronę Hyperloop i istnieje szansa komercjalizacji tej technologii. Koleje dużych prędkości staną się alternatywą dla transportu lotniczego.

 

Kto jest dla Ciebie najważniejszym żyjącym projektantem?


Joanna: Dieter Rams, cenię go za szczerość i ponadczasowość jego projektów.

 

Czy możesz wymienić najciekawszych twoim zdaniem projektantów w Polsce?


Joanna: Podziwiam prace Bogdana Kosaka, Mai Ganszyniec i Oskara Zięty, są dla mnie inspiracją.

 

Co powinno się znaleźć na najlepiej zaprojektowanej pizzy?


Joanna: Najlepiej ser kozi, czerwona cebula i ocet balsamiczny.

 

Jaką książkę wartą polecenia czytasz albo przeczytałeś ostatnio?


Joanna: Ostatnio przeczytałam “Filozofia Kaizen. Małymi krokami ku doskonałości” autorstwa dr Roberta Maurera, znajdują się tam przydatne wskazówki dla ludzi działających w zespołach kreatywnych i nie tylko. Aktualnie czytam “Mikrotyki” Pawła Sołtysa, jeszcze nie skończyłam, ale chyba już mogę polecić.

 

Twoje trzy ulubione seriale to:


Joanna: Mało seriali oglądam, wolę dokumenty, ale jak już mam wybierać to będzie to “Gra o tron”.

 

Twoja ulubiona scena z filmu to:


Joanna: Tango z filmu “Zapach Kobiety” Martina Bresta, warto zobaczyć tę scenę razem z dialogiem poprzedzającym taniec.

 

Posiadasz bilet w jedna stronę. Gdzie się wybierzesz?


Nowa Zelandia, ponieważ ładuję swoje wewnętrzne baterie w otoczeniu natury. Na pewno kiedyś tam polecę.

 

The Rolling Stones czy The Beatles?


Joanna: The Rolling Stones.

 

Rihanna czy Beyonce?

 

Joanna: Rihanna, za osobowość.

 

Star Wars czy Star Trek?

 

Joanna: Star Wars, uwielbiam, ale tylko pierwszą trylogię z przełomu lat 70-tych i 80-tych.

 

Superman czy Batman?


Joanna: Batman.

 

Psy czy koty?

 

Joanna: Mam psa i kota, więc nie mogę wybrać… 😉

 

Dzięki za ciekawą rozmowę!