en

„Puśćcie wodze fantazji i nie bójcie się popełniać błędów” – wywiad z Magdaleną Cieślak

Wywiad z Magdaleną Cieślak – finalistką make me! 2019 oraz absolwentką Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu na kierunku Wzornictwo. Magda podczas swoich studiów dwukrotnie zaczerpnęła inspiracji Azją – pierwszy raz na miesięcznych warsztatach w Shanghai Normal University w Chinach, oraz podczas semestru na Collage of Design w Shih Chien University na Tajwanie. 

 

„Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej” to propozycja naczyń pozwalających na ujarzmienie zapachów połączonych ze zmysłem wzroku, zamknięcie i skierowanie naszych oczu na ruchy i uszu na dźwięki jakie możemy dostrzec w procesie przygotowywania posiłków. Inspiracją była ceremonia herbaty, skupiająca wszystkie zmysły biorące udział w tym procesie. Głównym elementem moich poszukiwań było wyeliminowanie ognia i przedłużenie procesu tworzenia posiłku by sam użytkownik mógł wziąć w nim udział, jednak tylko z perspektywy obserwatora – zmysły są wtedy pobudzone i oczekiwanie na konsumpcję kończy się większą przyjemnością. W myśl Fine Diningu wzmocnienie doświadczeń poprzez zaprojektowanie nowego zestawu naczyń eksperymentalnych. Podstawa wykonana z granitu po nagrzaniu utrzymuje temperaturę – pozwala to na tworzenie różnych procesów na oczach użytkownika. Trzy miejsca symbolizują 3 różne procesy, które zostały wybrane do prezentacji – smażenie, wędzenie i topnienie. Każdy z nich charakteryzuje inna szklana kopuła, która nakrywa dania. Wykonane ze szkła borowo-krzemowego, które jest wykorzystywane do tworzenia szkła laboratoryjnego – ich wielkości i kształty są dostosowane do procesów zachodzących podczas użytkowania aby podkreślić dania. Materiał ten pozwala na używanie kopuł w wysokich temperaturach, jest również szczególnie odporny na gwałtowne zmiany temperatur.

Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej, projekt: Magdalena Cieślak / fot. z archiwum projektantki

Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej, projekt: Magdalena Cieślak / fot. z archiwum projektantki

Motywem przewodnim Łódź Design Festival 2019 było „Dobre Życie”. Co ono dla Ciebie oznacza? Uważasz, że można je zaprojektować?


Magda: Czy dobre życie można zaprojektować? Możemy projektować doświadczenia, które będą wpływać na jego jakość, ale to zależy tylko od odbiorcy, czym jest dla niego dobre życie. Dla mnie dobre życie to życie w zgodzie ze sobą, tylko wtedy możemy tworzyć relacje z innymi.

 

Relacje z innymi, relacja odbiorcy z projektem oraz projektowanie doświadczeń to zagadnienia na które często zwracasz uwagę. Czy dziś, kiedy namacalne relacje z innymi osobami są ograniczone do minimum, znajdujesz również dobre strony tej sytuacji?


Magda: Staram się widzieć pozytywne strony w każdym działaniu i szukać rozwiązań, obecnie to dla mnie kolejna próba, która jest na pewno o wiele trudniejsza, ponieważ nie mam na wpływu na długość jej trwania. Pierwsze myśli, jakie miałam w mojej pracy zawodowej to lista targów, wyjazdów i workshopów, które się nie odbędą i wystaw, na których nie pojawi się mój projekt – głęboki wdech i wydech. Zachowanie pokory i wewnętrznego spokoju to dla mnie nie najprostsze zadania w pracy projektowej, ale próbuje stawić im czoła. Teraz jest najlepszy czas na naukę pracy online, to otwiera dużo możliwości na czasy “po” i choć niełatwo przychodziło mi to przyznać na wielu polach, to teraz wykorzystuję tę szansę i dziękuję ludziom, z którymi mogłam na ten temat dyskutować.  Nam projektantom otwiera to na pewno szerokie horyzonty do pracy zagranicą, siedząc wygodnie za ekranem w Polsce. Prywatnie brakuje mi relacji z bliskimi mi ludźmi, to zawsze pozytywnie napędza mnie do pracy, jednak okazuje się, że tęsknoty też mogą pozytywnie nastawiać!

 

Co zainspirowało Cię do stworzenia wyróżnionego w konkursie make me! projektu „Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej”?


Magda: Lubię wracać do tego momentu, ponieważ to bardzo żywe wspomnienia i taki też był cel mojego projektu, zachować to, co ulotne. Połączyć doświadczenia zmysłowe ze wspomnieniami i relacjami, a to, co pamiętamy z podróży, to najczęściej doświadczenia kulinarne. Mieszkałam wtedy pięć miesięcy w Taipei, na Tajwanie, podczas wymiany studenckiej. Razem z moją tajwańską grupą prowadziliśmy poszukiwania rozwiązań związanych z wyborem herbaty, skupiając się na jej zapachu. Podczas wielu spotkań w herbaciarni odkryłam, że kamień może być nośnikiem zapachu i pomóc zachować temperaturę, tak zaczęła się moja droga projektowa…

Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej, projekt: Magdalena Cieślak / fot. z archiwum projektantki

Jak przebiegał proces tworzenia gotowego obiektu do wystawy?


Magda: Projekt Laboratorium Zmysłów – doświadczyć więcej” to mój dyplom magisterski, zaraz po powrocie z Tajwanu zaczęłam szukać rozwiązań, które pozwolą ujarzmić zmysły. Punktem wyjścia były naturalne surowce, które będą miały bezpośredni kontakt z aromatami. Po procesie koncepcyjnym zajęłam się szukaniem w Polsce rzemieślników i firm, które zajmują się obróbką granitu i szkła laboratoryjnego. Prototyp z kamienia  udało mi się zrealizować we współpracy z firmą Granex w Strzegomiu, na własną rękę szukałam producentów, którzy zajmują się obróbką granitu i w tych długich poszukiwaniach tylko Granex zdecydował się podjąć wyzwanie i wyfrezować w granitowej płycie zaprojektowane przeze mnie struktury. Równocześnie nawiązałam współpracę z Panem Zdzisławem, który prowadzi naprawę szkła laboratoryjnego w małej piwnicy, która znajduje się w Domu Studenckim “Danuśka” w Poznaniu. Również dla niego było to nietypowe zadanie, jednak z uśmiechem na ustach przyjął wyzwanie i pomógł mi w realizacji szklanych kopuł.

 

Wspaniale, że udało się zaangażować do projektu lokalnego rzemieślnika! A jak wygląda praca nad projektem w tym momencie? Czy będziesz go rozwijać?


Magda: Przez ostatni rok udało mi się pokazać Laboratorium Zmysłów” podczas dwóch wystaw w Polsce, podczas Areny Design w Poznaniu i Łódź Design Festival w Łodzi oraz na jednej zagranicznej YOUNG POLISH DESIGNERS: STUDIES IN REALITY” podczas Dutch Design Week w Eindhoven. To ostatnie wydarzenie pozwoliło mi na nawiązanie kontaktu z pasjonatami food designu, co może zaowocuje współpracą, ale nie chcę jeszcze zapeszać.

 

W takim razie trzymamy kciuki! Czy planujesz wdrożyć swój projekt na rynek? Jakich inwestorów poszukujesz, z kim chciałabyś współpracować?


Magda: Aby móc zrealizować kolację, potrzeba środków finansowych na produkcję kilku zestawów naczyń. Udało mi się już znaleźć producentów, którzy są w stanie podjąć się realizacji – firma Granex w Polsce, która pierwotnie wyprodukowała prototyp z granitu, oraz fabryka szkła laboratoryjnego w Czechach. To w procesie produkcji najbardziej potrzebuję finansowego wsparcia ze względu na minimalne ilości zamówień, które wpływają na cenę. Na samą organizację kolacji mam już chętnych partnerów – szefów kuchni – którzy przygotowaliby menu. Chciałabym, aby mój projekt był postrzegany jako narzędzie dla szefów kuchni i całych restauracji w tworzeniu innowacyjnych dań, takie właśnie osoby chciałabym zainteresować tematem i nawiązać z nimi współpracę.

Pracujesz w tej chwili nad czymś innym?
Magda: U mnie zawsze coś się dzieje, jeżeli nad niczym nie pracuję, to moi bliscy zaczynają się martwić! Na co dzień pracuję jako projektant opakowań i opracowuję nowe konstrukcje z tektury litej, ostatnio to właśnie papier jest u mnie pod lupą jako naturalny surowiec i także w tej dziedzinie chciałabym wykorzystać wiedzę i mieć wpływ na przemysł. W tym roku  postanowiłam poszerzyć swoje projektowe horyzonty i zaczęłam studiować Zarządzanie Innowacją na SWPS w Poznaniu. Jestem w trakcie pracy, razem z moimi przyjaciółkami, nad Stowarzyszeniem POLISHED, które będzie promować działania projektowe, polskie wzornictwo za granicą i edukować w kreatywny sposób. Nadal poruszam się w tematach związanych z granitem, żeby wpłynąć na społeczność kamieniarską i odwrócić jej uwagę od codziennych realizacji związanych z branżą funeralną. Moje artykuły można już przeczytać w dwumiesięczniku “Świat Kamienia”  gdzie zaczęłam prowadzić dział “DESIGN”, poza tym pracuję nad nowymi produktami wykonanymi z kamienia.

 

Czy uczestnictwo w finale i wystawa make me! okazały się pomocne? Jak postrzegasz udział w konkursie?


Magda: Bardzo! Szczególnie spotkanie twarzą w twarz z uczestnikami. Wspólne warsztaty, spotkania z projektantami najbardziej mnie motywują. Dużo emocji towarzyszyło mi na wszystkich etapach konkursu, co pozytywnie wpłynęło na moją dalszą motywację i satysfakcję, że mój projekt został zauważony i obdarowany wieloma cennymi słowami. Dobrze się spotkać z projektantami z Polski i innych krajów, żeby zobaczyć, jak dużo mamy ze sobą wspólnego, to otwiera myślenie w tworzeniu. Obserwowanie jak ludzie z zaciekawieniem podchodzą do “Laboratorium Zmysłu” i swobodnie wchodzą z nim w interakcję to największa nagroda dla mnie, projektowanie ma wzbudzać w innych emocje i czuję, że udało mi się to osiągnąć. Mam nadzieję, że również w tym roku laureaci będą mogli tego doświadczyć, mimo obecnych trudności!

 

Jakie masz plany zawodowe na, powiedzmy, pięć najbliższych lat?


Magda: Kontynuowanie zdobywania wiedzy związanej z papierem, w kontekście opakowań, i rozszerzenie tematu w kierunku zrównoważonego rozwoju produktu w Polsce, ale swobodnie sięgam myślami też za granicę. Nie ukrywam jednak, że moim największym spełnieniem będzie prowadzenie swojego studia projektowego i poruszanie się w różnych branżach, pokazując im innowacyjne spojrzenie na tematy dla nich codzienne. Jednak teraz stawiam na zdobywanie nowych doświadczeń, które będę mogła wykorzystać w mojej indywidualnej pracy w przyszłości.

 

Na co powinni zwracać największą uwagę młodzi, debiutujący projektanci? Jakiej rady mogłabyś udzielić osobom, które chcą zgłosić się do konkursu?


Magda: Puścić wodze fantazji na początku poszukiwań, wizualizować swoje projekty w procesie projektowym i nie bać się popełniać błędów – to właśnie często powstrzymuje nas w kreowaniu nowego, szalonego rozwiązania i młodzi projektanci zbaczają na bardzo powściągliwe tory. Proces projektowy jest złożony, przechodźcie przez wszystkie jego etapy, aby móc stworzyć naprawdę dobry produkt, który poruszy innych. Nie bójcie się pytać i szukajcie specjalistów, którzy są dobrzy w swoich technologiach. Zaskakujcie ich swoimi projektami, żeby dostali solidne, kreatywne wyzwania.

Wystawa make me! 2019 / fot. z archiwum ŁDF

Na koniec mamy dla Ciebie jeszcze coś w rodzaju kwestionariusza:

 

Jeśli mógłbyś być autorem dowolnego projektu z historii ludzkości, co by to było?
Magda:

 

Koło.

 

Jak myślisz, jakiego przełomowego rozwiązania technologicznego dożyjesz? Czego najbardziej nie możesz się doczekać? 


Magda: Przenoszenia się w czasie, zastanawiam się nad tym, czy to się komuś uda…

 

Kto jest dla Ciebie najważniejszym żyjącym projektantem? 


Magda: Najważniejszy to trudne określenie, na pewno podtrzymuję, że dobre projekty powstają w zespołach interdyscyplinarnych.

 

Czy możesz wymienić najciekawszych Twoim zdaniem projektantów w Polsce? 


Magda: U mnie to jest zmienne w zależności od projektu, nikt nie skradł mojego serca ale… Szymon Klejborowski wciąż mnie zaksakuje swoja twórczością.

 

Co powinno się znaleźć na najlepiej zaprojektowanej pizzy? 


Magda: Dobre sery i rukola.

 

Jaką książkę wartą polecenia czytasz albo przeczytałeś ostatnio? 


Magda: “Chrobot” Tomka Michniewicza, otwiera oczy na wiele spraw…

 

Twoje trzy ulubione seriale to: 


Magda: Mentalista, Black Mirror, Narcos.

 

Twoja ulubiona scena z filmu to: 


Magda: W filmie “Amelia” czerpanie przyjemności z zanurzania ręki w worku z grochem.

 

Posiadasz bilet w jedną stronę. Gdzie się wybierzesz? 


Magda: Wracam na Tajwan.

 

The Rolling Stones czy The Beatles?  


Magda: The Beatles

 

Rihanna czy Beyonce? 


Magda: Beyonce

 

Star Wars czy Star Trek? 


Magda: Star Wars

 

Superman czy Batman? 


Magda: Batman

 

Psy czy koty? 


Magda: Psy

 

Dzięki za ciekawą rozmowę!